Zwiedzanie przeważnie kojarzy się z dalekimi wyprawami w najbardziej znane lub odległe zakątki świata. Według wielu, aby coś zwiedzić, trzeba zaplanować z góry całą podroż w wybrane miejsce, bo tylko taka turystyka ma sens. Jednak warto wiedzieć, że ciekawe i warte zobaczenia miejsca można znaleźć po drodze, w trakcie powrotu z wakacyjnego wyjazdu itp. Tak jest w przypadku ruin zamków, których w naszym kraju nie brakuje. Nie są to miejsca, których zwiedzanie zajmuje cały długi dzień. Jednak jeśli akurat wracamy przejazdem, warto zatrzymać się, by spojrzeć na te niezwykle miejsca, których naturalny urok pozostanie na długo w naszej pamięci.

Jednym z takich miejsc jest Zamek w Iłży, a właściwie ruiny gotycko-renesansowego zamku biskupów krakowskich, którego powstanie datowane jest na lata 1326-1347. Iłża to niewielkie miasto, położone nad rzeką Iłżanką, w południowej części województwa mazowieckiego. Malownicza okolica Przedgórza Iłżeckiego i widok z Zamku na panoramę miasta, otoczonego wodami Iłżanki czyni to miejsce godnym polecenia na weekendowy wypad. Górujące nad miastem ruiny dawnego zamku wyglądają spektakularnie zwłaszcza w promieniującym słońcu.

Iłża to miasto z dostojną przeszłością. W murach zamku przebywali polscy królowie: Władysław Jagiełło, Aleksander Jagiellończyk, Zygmunt I Stary, Zygmunt III Waza, Władysław IV oraz wysocy dostojnicy kościelni. Do zamku chętnie przybywał wybitny polski poeta Jan Kochanowski, przyjaciel jednego z biskupów.

Historia samego zamku jest długa i barwna. Powstał w latach 1326-1347 z inicjatywy biskupa Jana Grota. Kolejne lata historii zamku to przede wszystkim proces rozbudowy z inicjatywy kolejnych biskupów, by uczynić to miejsce prawdziwą rezydencją, goszczącą ważne osobistości. Niestety w 1655 zamek został zniszczony przez wojska szwedzkie. Po tym wydarzeniu prowadzono prace restauracyjne, ale nie zdołano przywrócić zamkowi jego dawnej świetności. Ostatnie prace restauracyjne wykonano w 1782 roku i od tamtego czasu zamek po prostu niszczeje. W czasie rozbiorów zamek przekształcono w szpital, a po wycofaniu się wojsk austriackich w miejsce zabaw. Jedna z nich zakończyła się pożarem, w wyniku którego zamek spłonął. Kolejne zniszczenia przyniosły dwie wojny światowe. Dziś pozostałości dawnego zamku mają status zabezpieczonej ruiny. Zamek jest dostępny dla zwiedzających. By dostać się do ruin tej gotycko-renesansowej budowli trzeba pokonać mnóstwo małych schodów.

Zamek w Iłży to obowiązkowy punkt na mapie mniej znanych polskich zakątków. Ruiny tej budowli, dumnie górującej nad miastem, tworzą niezwykłą atmosferę w tym małym miasteczku. Warto zobaczyć miejsce, w którym niegdyś często bywali polscy królowie.